Zadbane paznokcie= Ładne paznokcie

Dołączył: 02 Mar 2007

Hej

chciałam wam przedstawić mój sposób dbania o pazurki ^^
Zawsze przygotowuje sobie wszystkie potrzebne rzeczy i zaczynam ^^ :
1.Zmyj lakier/ tłuszcz z paznokcia
2.Do miseczki wlej trochę oliwy, oleju lub oliwki dla dzieci- maczaj w nim palce przez 2-3 min.(będą nawilżone i miękkie)
3.Do 2 miseczki wlej troszeczkę mleka z plaska (bardzo małą) łyżeczką miodku (pielęgnacja górą! Smile

) obmuj w niej palce od oliwy (pomocz chwilkę 1 min)
4.Zmyj całość letnią wodą...
5.W ręce wetrzyj jakiś dobry balsam
6.Wacikiem do uszu usuń warstwą tłuszczu z płytki paznokcia (za pomocą zmywacza)
7.Na paznokcie nałóż cieńką warstwę (1) bezbarwnej odzywki (np. stymulującej wzrost paznokcia firmy "Lovely")
8.Po wyschnięciu nałóż (1) warstwę emali (np. różowa)
9.Naklej na paznokcie ozdoby (ja naklejam kwiatki oraz przyczepiam cyrkonie)
10.Całość pokryj lakierem wzmacniającym lub utwardzaczem.

Paznokcie robione takim spoobem wygladaja ładnie i zdrowo, skórki nie są suche, nie marszczą się, nie obrywają... u mnie trzyma sie to od 5 do 14 dni.

Życzę powodzenia Smile

a mam pytanie??? czemu suwasz moje posty??? bo jestem proesjonalistką??? i wiem lepiej niż ty???

Wysłany: Czw 23:16, 27 Mar 2008

co zrobić aby paznokcie były białe?

hej szikam osoby ktora robi tanio w domach tipsy -jestem z wawy.pozdrawiam

Sekretarka ze zdziwieniem wymamrotala podziekowanie, Matt jednak tego nie slyszal. Rzucil rekawice i pilke na krzeslo i zaczal przegladac stenogram przesluchania. Tym razem nie szukal wypowiedzi Petera Ettingera, lecz Mallona. Znalezienie odpowiedniego miejsca zajelo mu dwadziescia minut, ale bylo warto. D.: Wysylka tez?

E.: W oddzielnym budynku, ale tak, tez sie tam znajduje. Tak, wysylamy z terenu Xanadu.

D.: Panie Ettinger; jak wielka fure pieniedzy zarabiacie na tym proszku? E.: Sprzeciw. Peter, nie odpowiadaj. Panie Daniels, forma i tresc tego pytania to amatorszczyzna... w jezyku baseballowym, ktory moze lepiej pan rozumie, nazywa sie to: " liga z zadupia". Do tej chwili bralem poprawke na to, ze... pomijajac zle naprostowany zab trzonowy albo cos w tym stylu... jest to pana pierwsza sprawa dotyczaca bledu w sztuce lekarskiej...

Matt wzial zolty flamaster i zakreslil slowa Mallona. Jakim sposobem jego przeciwnik mogl wiedziec, ze dotychczas prowadzil jedna sprawe o blad w sztuce lekarskiej, a ponadto byc zorientowanym, o co w niej chodzilo? Istniala tylko jedna odpowiedz na to pytanie. Matt wzial sluchawke i zadzwonil do Mutual Medical Protective Organization.

-Poprosze z panem Phelpsem. Mowi adwokat Matt Daniels... Phelps, niech pan poslucha... rozmawialem z Sarah Baldwin i jest gotowa zmienic stanowisko w sprawie ugody. Moze bysmy porozmawiali o tym we dwoch jutro z samego rana? O osmej, w moim biurze? Doskonale, Roger... wspaniale. Wszystkim chyba ulzy, jesli wreszcie wyjasnimy niektore kwestie. - Odlozyl sluchawke i dodal do siebie: - A w pierwszym rzedzie dowiemy sie, dlaczego wlasnie mnie wyznaczyles do tego procesu... Matt znowu wzial do reki plastikowa kule.

-Czyzbym byl durniem dziesieciolecia, nie zauwazywszy, co ze mna wyprawiaja?